sobota, 29 października 2011

Lirene Antycellulitowy peeling - masaż myjący

Hej, w sobotnie popołudnie mam dla was recenzję peelingu do ciała, który został KOSMETYKIEM WSZECH CZASÓW  na portalu wizaz.pl Czy wedłg mnie zasłużył sobie na miano KWC dowiecie się za chwilkę;)

Opakowanie to klasyczna tubka z której  łatwo wydobyć kosmetyk, design opakowania ma odzwierciedlać działanie peelingu, czyli precz z tzw "pomarańczową skórką". Jest to peeling gruboziarnisty, nie jest szczególnie ostry, więc o podrażnienia trzeba się na prawdę postarać;) Zapach peelingu to chemiczna pomarańcza, mi sie nie podoba, ale nie przeszkadza mi również, wydajność w normie. Co do właściwości antycellulitowych to według mnie jak przy każdym innym peelingu, masujemy skórę więc poprawiamy jej ukrwienie jednak sam peeling cellulitu nam nie usunie, co najwyżej może napiąć skóre, jednak ten tego nie robi. Dla mnie to taki zwyczajny peeling, który na pewno nie jest zły, ale  nie kupię kolejnego opakowania, bo jeśli chcę porządnie zetrzeć naskórek i pomóc celulitowi napinając skórę to robię sobie peeling kawowy o którym pisałam -> tutaj, a kiedy mam ochotę na delikatny, przyjemny peeling siegam po peeling cukrowy DAXa o którym pisałam -> tutaj. Dla mnie to najzwyczajniejszy peeling jakich pełno w sklepach, czemu został kosmetykiem wszech czasów? Może wy mi powiecie? 

~~~

Dawno nie pokazywałam co dołączyło do moich zbiorów



Podjęłam współpracę z firmą Crafterie i dostałam do testów naturalny balsam do ciała i rąk Jaśmin, Melisa & Geranium.
U Viollet wygrałam kosmetyki calmaderm, a u Obsession pomadke essence:)
Reszte kupiłam sama.

Pozdrawiam cieplutko, NK;*

12 komentarzy:

  1. Nie miałam tego peelingu, ale chyba go kiedyś wypróbuję- choćby dlatego, żeby sprawdzić dlaczego tyle osób się nim zachwyca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam ten peeling i zgadzam się z Tobą. Dla mnie szału nie ma - zwykły peeling :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluje wygranej oraz wspolpracy:))) Bede wypatrywac recenzji!

    Co do peelingu Lirene to bardzo go lubie, dla mojej skory to dobrej klasy zdzierak a zapach podoba mi sie:)
    Od czasu do czasu wracam do niego z przyjemnoscia.

    Fajnie, ze probki Ci sluza:)))
    Wcale nie jestes dziwna jezeli chodzi o zapach bo...pomijajac moja milosc do perfum to ja np. uwielbiam naturalny zapach skory, bez zadnych dodatkow;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mialam Ci jeszcze napisac odnosnie emulsji Rillo i sie zapomnialo;) ale juz sie poprawiam:)))

    W moim przypadku dobrze sie spisuje i jestem z niej zadowolona.A najbardziej podoba mi sie brak podraznien bo to bylo dalekie od komfortu kiedy caly obszar pod pacha byl zaczerwieniony i pojawialo sie uporczywe swedzenie....

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten Rimmel Match Perfection naprawdę jest jasny? Dobrze się u Ciebie spisuje?

    OdpowiedzUsuń
  6. no prosze, a wydawałoby się że jest taki świetny.. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hexx ja wybieram naturalny zapach skóry, słabosci do perfum nie mam:)
    bd musiała kiedys wypróbować tę emulsje

    karminowe.usta, ja nie mam najjasniejszego odcienia, mam nr 103 i jeszcze nie testowałam, bo czeka w kolejce ale po tescie na ręce - mocno się wtapia w skórę

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mnie ten peeling jest tak ostry, że aż mnie dłoń piecze po masażu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Basia, gdyby wszystkim odpowiadało to samo to byłoby zbyt łatwo;)

    OdpowiedzUsuń
  10. balsam z crafterie jest bardzo fajny. :) u mnie konkurs z Crafterie, jeśli jeszcze nie wzięłaś udziału to zapraszam. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajne zbiory ;)
    A na temat peelingu się nie wypowiem, bo go nie miałam. Ale może go kupię i przetestuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o nie zamieszczanie komentarzy typu: "Fajny blog, zapraszam do siebie..."
Każdy komentarz, który nie jest reklamą bardzo mnie cieszy:)
Na pytania pozostawione w komentarzach najczęściej odpisuję u siebie;*