piątek, 7 października 2011

Brushes Essence vs Coastal Scents (kulka)

Dzisiaj ma dla was recenzję dwóch pędzelków do rozcierania.
Słynnej kulki Essence, którą możemy kupić za grosze w naturze, douglassie i kilku wybranych niesieciowych drogeriach, które mają szafe essence oraz różowej kulki CS, którą również możemy wrzucić do koszyka przy zakupach na www.coastalscents.com, kosztuje jeszcze mniej niż ta z essence;)

Essence: Włosie jest milutkie, pędzelek nie zgubił ani jednego podczas prania (słyszałam, że z niektórych wypadają włoski, więc to chyba loteria na jaki egzemplarz trafimy, ja na szczęście trafiłam b. dobrze). Do nałożenia cienia na całą powieke jest za  mały, ale do rozcierania się nadaje, może nie jest perełką, ale jesli nie mamy niczego porządnego do rozcierania to polecam nabyć ten essencowy;)

CS: Włosie nie jest tak miłe jak tego z essence, podczas prania gubi włoski, ale mimo wszystko lubię go bardziej. Ma odrobinę większą objętość włosia i bardzo lubię nakładać nim cienie na całą powiekę (nie lubię dużych pędzli do oczu, bo moje zdolności manualne pozostawiają wiele do życzenia), granice również możemy nim rozetrzeć;)

Uważam, że pędzelki warte są swojej ceny;) 



14 komentarzy:

  1. mam tą kulke z essence i bardzo cenie :) kosztowala grosze i jest swietna :)

    Zapraszam na konkurs :) http://yoanka-venus.blogspot.com/2011/10/recenzja-produkty-my-organic.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam kuleczkę z Essence, ale ten z CS też wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam oba i też wolę ten z CS :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam ten z Essence, mam 2 sztuki i bardzo sobie je chwalę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. słyszałam dużo pozytywnych opinii o tym pedzelku z essence

    OdpowiedzUsuń
  6. ja mam najzwyklejsze pędzelki do cieni, a moje zdolności manualne także pozostawiają wiele do życzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja nie, robię sobie z nich meble :P

    OdpowiedzUsuń
  8. mam tą kuleczkę i chyba będę musiała odnowić moją pędzlową serię ;d

    OdpowiedzUsuń
  9. u mnie kuleczka z Essence gubiła włoski tylko na początku teraz już jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja też bardzo lubię kuleczkę z Essence;)

    OdpowiedzUsuń
  11. u mnie niestety pod oczy się nie sprawuje :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawa recenzja porównawcza ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnio stwierdziłam, że przyda mi się pędzel do rozcierania, a ponieważ nie mam jakichś mega zdolności manualnych, to ten z Essence będzie jak znalazł, bo jest tani:) Szkoda przy moich marnych zdolnościach inwestować 60 zł w pędzel. Jak się nauczę nim dobrze posługiwać, to będzie można pomyśleć o inwestycji:)

    OdpowiedzUsuń

Proszę o nie zamieszczanie komentarzy typu: "Fajny blog, zapraszam do siebie..."
Każdy komentarz, który nie jest reklamą bardzo mnie cieszy:)
Na pytania pozostawione w komentarzach najczęściej odpisuję u siebie;*