poniedziałek, 30 maja 2011

Maybelline One by One

Maybelline Volum` Express One by One Mascara - Tusz pogrubiająco - rozdzielający do rzęs

Co obiecuje producent: 
Pierwsza szczoteczka o potrójnym działaniu jest już dostępna! Na jednej powiece znajduje się około 100 rzęs, a szczoteczka Lash Catcher ma ponad 300 włókien. Dzięki temu na jedna rzęsę przypadają 3 włókna, które pokrywają i rozdzielają każdą rzęsę z osobna. Wykonana jest z miękkiego i sprężystego tworzywa, co nadaje jej odpowiednia elastyczność. Czerpiąc inspiracje z dogłębnej wiedzy w dziedzinie pielęgnacji włosów, laboratoria Maybelline opracowały formułę, która stanowi idealne uzupełnienie działania szczoteczki. Formuła ta pokrywa 100% rzęs, nadaje objętość każdej rzęsie i nie pozostawia grudek. Formuła One by One zawiera kwasy owocowe znane z właściwości wygładzających. Gładka powierzchnia rzęs to mniej grudek, lepsze ich rozdzielenie oraz lepsza kontrola końcowego efektu na rzęsach.
Składniki aktywne wygładzające rzęsy: uzyskane z owoców kwasy AHA i prowitamina C.

A jak spisuje się u mnie?: 
Zacznę od tego, że mam spory problem z tuszami, ponieważ dosłownie każdy tusz mi sie kruszy i naprawdę nie wiem dlaczego tak jest. Najwięcej za tusz zapłaciłam ok 50zł i zaczynam poważnie wątpić czy znajdę tusz, który nie będzie się u mnie kruszył do 50zł, bo przetestowałam już sporo;/
W tuszach cenię szczególnie wydłużenie, ale ponieważ producent nie obiecuje wydłużenia w One by One, dlatego nie uznaję braku wydlużenia za minus.
Co do samego tuszu to oczywiście u mnie się kruszy po ok godzinie jak każdy inny, nie wydłuża, pogrubia, ale bez spektualnego efektu. Do koloru czerni przyczepić się nie mogę. Szczoteczka dobrze  rozdziela rzęsy i nie nabiera zabyt dużo tuszu tak, że nie ma potrzeby wycierania;)
Szczoteczka wygląda tak:
 Mnie nie maluje się dobrze tym tuszem, ponieważ szczoteczka należy do giętkich przez co nie jestem pewna jaki uzyskam efekt końcowy.
 Kolejna wadą tuszu jest fakt, że pieką mnie po nim oczy i po pomalowaniu rzęs jedyne o czym marzyłam to zmyć to paskudztwo.

Tuszu tego używa moja mama i nie pieką jej po nim oczy, ale też jej się kruszy i więcej go nie kupi.
Podsumowując, ja wolę różowego MA essence, który jest 3x tańszy i u mnie lepiej się  sprawdza;)
Cena: ja zapłaciłam 35 zł w zwykłej drogerii, ale można kupic taniej na promacjach

sobota, 28 maja 2011

Tangle Teezer

Założyć bloga? Nie zakładać? A co mi tam...
Kosmetyków do opisania raczej nie zabraknie, ale gorzej z chęciami;D
Tak więc założyłam kosmetycznego bloga, ponieważ regularnie podczytuję sporo kosmetycznych blogów to czemu nie miałabym mieć swojego?
No to mam, co będzie dalej pożyjemy zobaczymy:)

Na pierwszy ogień idzie sczotka do włosów tangle teezer:
Na początek trochę teorii:

Czy cierpisz z powodu splątanych włosów?
Czy gdy umyjesz włosy ciężko jest je rozczesać?
Zadaj sobie to pytanie-czy codzienni torturujesz włosy szczotką lub grzebieniem żeby je rozczesać?
Teraz masz pomoc w zasięgu ręki. Używanie szczotki Tangle Teezer jest bezbolesne i łatwe.
Dzięki tej unikatowej szczotce pozbędziesz się raz na zawsze splątanych, skołtunionych i połamanych włosów. Szczotka posiada zdolność dostosowania się i w zetknięciu ze splotami nie ciągnie i idealnie je rozczesuje, dzięki czemu włosy są idealnie gładkie i lśniące w mgnieniu oka.
Tangle Teezer jest doskonała do rozczesywania włosów na sucho i mokro.
Bezbolesne rozczesywanie jest możliwe dzięki zastosowaniu mocniejszego nacisku. Jak w żadnej innej szczotce.
Daje relaksujący masaż skóry głowy. Nawet dla skór wrażliwych.
W przeciwieństwie do konwencjonalnych szczotek i grzebieni gdzie włosy trzeba zaczynać szczotkować od końców włosów ku górze , Tangle Teezer mogą być stosowane od od nasady do końców włosów.
Idealna do peruk, tresek.
Idealna do loków i afro.
Tangle Teezer minimalizuję łamanie się włosów. Po pewnym czasie można zauważyć że są grubsze i zdrowiej wyglądają.

A jak w praktyce?: 
W praktyce bajecznie! Rzadko mi się to zdarza, ale ani przez chwilę nie żałowałam wydanych pieniędzy, bo szczotka warta jest swojej ceny. Czesanie mokrych włosów to nie problem, szczotka w ogóle nie wyrywa włosów, jedynie wyciąga te już wypadnięte. Nie wiem jak to się dzieje, jak szczotka  może sprawić, że włosy stają się bardziej błyszczące, ale tangle teezer to robi. Dobrze leży w dłoni (choc moje dziurawe ręce juz nieraz ją upuściły;p), a czesanie nią włosów to sama przyjemność, nie elektryzuje włosów, a wręcz je wygładza.
Szczotki nie należy stawiać zębami skierowanymi w dół, bo mogą się powyginać. 
Ja swoją kupiłam na allegro (bo ceny nie są specjalnie zawyżone), choć słyszałam, że na all pojawiły się podróbki, ale podobno podróbki nie mają wypukłego napisu Shaun P. Ile w tym prawdy nie wiem.
 Tangle teezer polecam wszystkim, którzy mają włosy na głowie!;D
(moi znajomi pytali czy to szczotka dla psa, odpowiedziałam, że tak, ale cii;D) 

Darzę tę szczotke taką miłość, że marzy mi się jego mniejszy brat, czyli kompaktowa tangle teezer idealna do torebki: 
Podobno kompaktowa szczotka nie jest juz tak fajna jak podstawowa, bo gorzej leży w dłoni, ale czy to przekonuje mnie do nie kupowania jej? Czas pokaże:D 

Blog w budowie, więc może się zmienic wygląd;)