piątek, 29 lipca 2011

Ziaja micele

Dzisiaj zrecenzuję wam płyny micelarne ziaji.

 Ziaja Sopot Spa Płyn micelarny
Co obiecuje producent:
Błękitny płyn micelarny z substancją tonizującą pochodzenia naturalnego do codziennej pielęgnacji cery po 30 roku życia.
Nie zawiera kompozycji zapachowych.
Łagodnie oczyszcza naskórek z nadmiaru sebum oraz makijażu.
Zapobiega wysuszeniu skóry.
Wpływa kojąco na podrażnienia.
Zmniejsza napięcie powierzchniowe naskórka.
 Skład: Aqua (Water), Sodium Cocoamphoacetate, PEG-8, Glycerin, Propylene Glycol, Sorbitol, Algae Extract, Panthenol, Porphyra Umbilicalis Extract, Enteromorpha Compressa Extract, Laminaria Digitata Extract, Butylene Glycol, Sodium Benzoate, CI 42090 (FD&C Blue No. 1), Citric Acid.

A jak ten płyn sprawdził się u mnie:
Nie sprawdził się. Co prawda 30 lat nie mam, ale wątpie,że po 30 roku życia miałabym odmiennie zdanie.
Płyn jest bezzapachowy.
Procuent obiecuje, że płyn będzie koił podrażnienia, a u mnie było odwrotnie...
Średnio radził sobie z demakijażem, do demakijazu oczu nie nadawał się w ogóle, bo piekły mnie po nim oczy i puchły. Skórę twarzy również podrażniał, nawet kiedy rano lekko przecierałam nim twarz to skóra była zaczerwieniona. Nie zauważyła żeby wysuszał skórę,ale to nic nie zmienia.
Micel pieni się co średnio mi się podoba.
Opakowanie to zwykła plastikowa butelka,której nie mam nic do zarzucenia.
Ja nigdy więcej go nie kupię.

Ziaja Med Płyn micelarny 
Co obiecuje producent: 
Dwufunkcyjny preparat do demakijażu i oczyszczania każdego rodzaju skóry, szczególnie nadwrażliwej, skłonnej do zaczerwienień. Specjalna receptura ogranicza ryzyko migracji składników do worka spojówkowego. Preparat hypoalergiczny. Nie zawiera kompozycji zapachowej, alkoholu, parabenów oraz barwników. Dostępny wyłącznie w aptekach.
Substancje aktywne:
wapń, alantoina, kwas hialuronowy, ekstrakt z algi nori, prowitamina B5
Skutecznie usuwa makijaż.
Dokładnie oczyszcza skórę.
Przywraca naturalne pH.
Wyraźnie zmiękcza naskórek.
Skład:qua (Water), Panthenol, Sodium Cocoamphoacetate*, Glycerin*, PEG-8, Propylene Glycol, Porphyra Umbiticalis Extract*, Sodium Hyaluronate, Allantoin*, Calcium Gluconate*, Sodium Benzoate*, Diazolidinyl Urea, Citric Acid.

A jak sprawdził się u mnie:
Ten micel według mnie jest lepszy od swojego poprzednika, ale więcej go nie kupię, a dlaczego?
Z makijaże radzi sobie średnio, nie pachnie, ale również pieni się i przy demakijażu podrażnia moją skórę,  oczy pieką i są podpuchnięte. W czym jest lepszy od Sopot Spa? W tym, że przy delikatnej, porannej toalecie nie podrażnia skóry.
Buteleczka zwykła, nie mam jej nic co zarzucenia. 

Ze swojej strony nie polecam żadnego z tych płynów, bo kosmetyki powinny nam pomagać, a nie szkodzić.
Przypominam, że jestem posiadaczką skóry wrażliwej, więc osobom z mniejszymi wymaganiami płyny mogą pasować:) 

Cena: ok 10 zł za 200 ml. 



Bardzo dziękuję wszystkim czytającym i komentującym, jest mi niezmiernie miło, że coraz więcej osób czyta mojego bloga:)
Pozdrawiam, NK;*

8 komentarzy:

  1. a to bubel :) po Twojej recenzji na pewno sie nie skusze na zaden z nich

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej :) Dziękuję bardzo. Ja miałam dwukrotne podejście do płynu Ziaji typowo do demakijażu oczu i również się zawiodłam, a tyle osób go poleca :(

    OdpowiedzUsuń
  3. już dużo recenzji czytałam o nim i prawie każda była negatywna ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A myślałam, że tylko u mnie się nie sprawdził ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj demakijaz z Ziają... O nie! ja widze ze opinie są zgodne i krytyczne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mialam Sopot Spa i tez go nie lubialam:(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja tez nie przepadam za tymi kosmetykami.

    OdpowiedzUsuń
  8. mam ten z Sopot Spa i jest straszny :(

    OdpowiedzUsuń

Proszę o nie zamieszczanie komentarzy typu: "Fajny blog, zapraszam do siebie..."
Każdy komentarz, który nie jest reklamą bardzo mnie cieszy:)
Na pytania pozostawione w komentarzach najczęściej odpisuję u siebie;*