poniedziałek, 18 lipca 2011

Nanobase

Nanobase Repair
Odżywka przeznaczona do suchej skóry
Jak widać na zdjęciu zużylam już  praktycznie do końca;)
Kupiłam prawie rok temu, bo moja skóra potrzebuje porządnego nawilżenia. Nanobase to typowy tłuścioch, który nadaje się tylko do stosowania na noc, bo nie wyobrażam sobie jak można nałożyć na to makijaż. 
Na pewno doskanale natłuszcza skórę, ale czy tak perfekcyjnie nawilża? Raczej nie, moja skóra nie chciała  go zbynio 'pić'. Jako posiadaczka skóry suchej, ale także komodogennej  musiałam go odstawić, bo zapychał mnie, parafina w składzie. Dla zainteresowanych cały skład:
Jak widać na pierwszym zdjęciu krem zużyłam;D
 Smarowałam nim łokcie, czy miejsca, które chciałam natłuścić, później odkryłam, że super sprawdza się jako krem pod oczy na noc:)
Żałuję, że jedna z moich ulubionych odżywek pod oczy praktycznie została wyciśnięta z tubki do zera, jednak ponownie jej nie zakupię, bo na mojej liście jest cetaphil:)
Higieniczna, miękka tubka, łatwo wydobyć z niej zawartość. Krem ma biały kolor, jest bezzapachowy. 
Jeśli szukacie porządnego natłuszczenia i przyzwoitego nawilżenia, a nie boicie się parafiny (która jest w co drugim kremie do twarzy), czy wazeliny w składzie to polecam, polecam również jako treściwy krem pod oczy,nie wykluczone, że kiedyś 'jakimś cudem' znowu stanę się posiadaczką tego tłuściocha i będę nawilżać nim okolice oczu:)

Cena ok 30 zł za 30g, do kupienia w aptece.

10 komentarzy:

  1. Całkiem ciekawy, mi parafina nie szkodzi jakoś. Może na zime byłby dobry skoro mocno natłuszcza:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie, myslalam o kremie na noc, bo na dzien pod makijaz uzywam filtr:)

    OdpowiedzUsuń
  3. W takim razie pokaże niebawem coś, ale niestety to stare prace będą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A różnych, teraz kończę 50 Babydream z Rossmanna. Lubię Biodermę, ostatnio mialam też Avene i tez mi pasował. Zastanawiam sie jaki teraz kupic jak skoncze Babydreama, bo nie chce jakiegoś szajskiego (typu tani z marketu , 50+ ale do ciała a nie do twarzy), ale tez nie usmiecha mi sie wydawac ponad 50zł na filtr..

    OdpowiedzUsuń
  5. a z sorayi to te żólte takie?

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz słyszę o odżywce dla skóry. Może w zimie spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja również myślę, że możne okazać się ciekawym produktem na zimę.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja niestety mam cerę taką mieszaną - różnie z nią bywa i bardzo rzadko używam jakichś kremów :) ale na suche miejsca np. łokcie lubię takie tłuste kremy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Na szczescie takich tłuściochów nie potrzebuje :) ale moze rzeczywiscie na zime by się cos takiego nadało :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę o nie zamieszczanie komentarzy typu: "Fajny blog, zapraszam do siebie..."
Każdy komentarz, który nie jest reklamą bardzo mnie cieszy:)
Na pytania pozostawione w komentarzach najczęściej odpisuję u siebie;*