Balsam zawiera olej z pestek moreli, który posiada właściwości głeboko nawilżające i wygładzające. Jest bogaty w witaminy A i E. Subtelny zapach świeżości i zmysłowości pomoże Ci się odprężyć i uspokoić zmysły.
Bogaty balsam o aksamitnej konsystencji przenaczony do pielęgnacji ciała i rąk. Dzięki dużej zawartości olejów roślinnych oraz gliceryny, pozostawia skórę miękką i nawilżoną przez bardzo długi czas. Olej z liści aloesu działa kojąco i ochronnie.
220 ml
Bogaty balsam o aksamitnej konsystencji przenaczony do pielęgnacji ciała i rąk. Dzięki dużej zawartości olejów roślinnych oraz gliceryny, pozostawia skórę miękką i nawilżoną przez bardzo długi czas. Olej z liści aloesu działa kojąco i ochronnie.
220 ml
Opakowanie jak widzicie na zdjęciu powyżej jest cudne, design bardzo w moim stylu, wygląda jak kosmetyk z wysokiej półki.
Do wyboru jest opakowanie z dozownikiem i bez, ja mam bez dozownika i nie narzekam;)
Zapach nie kazdemu przypadnie do gustu, pachnie olejkami eterycznymi, ale nie tak intensywnie;)
Skład też wygląda przyjaźnie, brak parafiny jak w większości balsamów:
A teraz najważniejsze, czyli działanie;) Balsam bardzo dobrze nawilża, chyba najlepiej z przetestowanych do tej pory balsamów, aczkolwiek nie mam specjalnie suchej skóry.
Lekka konystencja szybiutko się wchłania.
Co do wydajności to niestety nie powala, balsamu szybko ubywa.
Jeśli szukacie czegoś co porządnie nawilży waszą skóre ciała i dłoni to z czystym sumieniem polecam!:)
Balsam możecie kupić -> tutaj, kosztuje 33zł, więc nie tak mało, ale nawilża lepiej od tańszych balsamów.
Dziękuję firmie za udostępnienie mi kosmetyku:)
Fakt, iż produkt został wysłany mi do zrecenzowania w żaden sposób nie wpływa na moją opinie.
Fakt, iż produkt został wysłany mi do zrecenzowania w żaden sposób nie wpływa na moją opinie.
NK;*
nie używam balsamów, ale ten wygląda ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńChochlik, serio? myslałam, ze kazdy używa balsamów
OdpowiedzUsuńCiekawy balsam, jednak ja używam ich bardzo, bardzo rzadko. :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie śliczne. Opis też ciekawy. no i brak parafiny w składzie to wisienka na torcie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne opakowanie :) nie kuś :D
OdpowiedzUsuńCiekawy, opakowanie bardzo fajne:)
OdpowiedzUsuńKusisz
OdpowiedzUsuńwygląda super :)
OdpowiedzUsuńopakowanie rzeczywiście jest super :) taka ozdoba łazienki :) ja nie miałam tego balsamu, ale mus z Crafterie i byłam bardzo zadowolona :D
OdpowiedzUsuńKuszący :D
OdpowiedzUsuńNiech tylko zużyję masło, które mam w zapasie, a kto wie, czy nie kupię tego :D
Ja mam balsamów aż w zapasie i nie wiem czy w ciągu pół roku zdąze je zużyć :) ale chętnie spróbowałabym i tego :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się super ;) Szkoda, że brak mi systematyczności przy używaniu balsamów.
OdpowiedzUsuńładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńZaciekawilas mnie tym balsamem i bardzo lubie wszelkie mazidla, w ktorych wystepuje olej z pestek moreli:)
OdpowiedzUsuńmam ten sam balsam, i jestem z niego zadowolona, nawilżenie pierwsza klasa. :)
OdpowiedzUsuńcudowne opakowanie! p.s. zapraszam na rozdanie a nawet dwa! :)
OdpowiedzUsuń