Pewnego pięknego dnia poszłam kupić parę kosmetyków z limitowanej kolekcji 50's girls essence, ale nie dla siebie. Nie obiecywałam sobie, że nic nie kupię dla siebie, bo oczywistym wydawało mi się, że z tej limitki nie chcę nic po za pędzelkiem, który przywiezie mi w sierpniu koleżanka.
Od dłuższego czasu chciałam kupić swoją pierwszą czerwoną szminke, marzyła mi się chłodna czerwień wpadająca w bordo i nadal marzy mi się taka:D
Pomadke kupiłam spontanicznie, jej odcień wydał mi się 'bezpieczny' i jestem z niej zadowolona:)
Opakowanie to kwestai gustu, dla mnie bez szału. Szminka chowa się cała, więc nie musimy się bać, że ją złamiemy, zamyka się porządnie, więc pomadka sama nie otworzy nam się np. w torebce. Brak zatrzeżeń.
Szminka ma przyjemną, dość kremową konsystencje, nie wysusza moich ust ani nie nawilża.
Po ok 30 minutach wtapia się w usta zostawiając czerwony kolor i zostaje tam ok 2 godziny podczas ktorych jem i pije;) Lepszej trwalości się nie spodziewałam:)
Czerwone szminki trzeba 'umieć nosić', nie wiem czy ja umiem;)
Tak prezentuje się na moich ustach.
Zaznaczam, że wcześniej nie malowałam ust mocnymi kolorami, więc wszelkie niedociągnięcia to brak mojej wprawy.
Szminke rozcierałam na ustach, ma mocniejszy kolor, który można stopniować.
Szminke rozcierałam na ustach, ma mocniejszy kolor, który można stopniować.
Ze swojej strony polecam:)
Szminka ważna jest 18 miesiący od otwarcia.
Cena: ok 9zł za 3,5g.
ja tez ja chce!! mam nadzieje, ze uda mi sie kupic :)
OdpowiedzUsuńSpontaniczne zakupy są najlepsze!
OdpowiedzUsuńNa Twoich ustach podoba mi się!:) Ale na moich niestety nie wyglądałoby to dobrze ;)
OdpowiedzUsuńMasz piękne usta i ta szminka wyglada na nich cudnie :)
OdpowiedzUsuńNiestety, nieczęsto trafiam na kosmetyki o naturalnym zapachu :( Na szczęście nie przeszkadza mi chemiczna cukrzyca :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ; )
OdpowiedzUsuńJa już znalazłam swoją idealną czerwoną szminkę : )) Z Maybelline Colour Sensational. Mają wiele odcieni spróbuj, może Tobie też podpasuje.
Podoba mi się ten kolor;) chociaż nie wiem,czy ja bym nie wyglądała w czerwieni jak oszołom...
OdpowiedzUsuńYoAnka dziękuję, ale moje usta są niepełne i dolna warga jest nieproporcjonalna do górnej;D
OdpowiedzUsuńTemptation na razie wystarczy mi 1 czerwona szminka, a jak się z nią oswoję to dopiero wtedy będę szukać 2:)
Imm ja pewnie wyglądam, ale co mi tam:D
Masz śliczne usta! *.*
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają z tą szminką :)
Śliczny kolor. Polowałam na nią, byłam w 3 sklepach, ale niestety były już wykupione ;/ Może to i dobrze, bo pewnie 2 razy bym jej użyła i walnęła w kąt.
OdpowiedzUsuńParamore dziękuję:)
OdpowiedzUsuńMs Nobody ja mam nadzieję, że nie rzucę jej w kąt, ale od czasu do czasu bd używać:)
bardzo ładnie :) znowu zaczynam żałować, że jej nie kupiłam...
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda;)
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda, żebym wiedziała, że będzie mi pasować taka czerwień to nawet bym się nie zastanawiała nad zakupem...
OdpowiedzUsuńHazel Eyed są testery;)
OdpowiedzUsuńJa niestety w mocniejszych kolorach wyglądam jak dziecko wymalowane kosmetykami mamy ;d mam do nich chyba zbyt dziecinny wygląd. Ale uwielbiam za to wszelkie cielaczki, beżowe szminki i błyszczyki ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, ze do mojej drogerii nie dociera ani jedna limitka essence, wciąż to samo :(
Kup :D Ja mam na wszystko uczulenie, więc u mnie to norma :D
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się że ta pomadka z essence jest taka dobra :) Niestety do mojej drogerii nie docierają limitowanki :( A szkoda
OdpowiedzUsuńA gdzie dorwałaś tę kolekcję? Ja czatuję bezustannie i pewnie już nigdzie nie kupię :(
OdpowiedzUsuńKrzykla w niescieciowej drogerii, pomadki rozeszły się od razu
OdpowiedzUsuń