Essence Spray przyspieszający wysychanie lakieru
Pomalujemy pazurki, a potem zahaczymy gdzies paznokciem albo obudzimy się z wzorkami z pościeli odbitymi na lakierze i tylko się wkurzamy, poprawiac, zostawic..? W kazdym bądź razie efekt końcowy albo będzie popsuty albo musimy zmywać i malować od nowa.
Firmy kosmetyczne wymyśliły coś takiego jak spraye, płyny itp kosmetyki dzięki którym lakier wyschnie błyskawicznie. Dla osób zabieganych i niecierpliwych to wybawienie.
Jak spisuje się wysuszacz w sprayu essence?
Producent zaleca odczekać 30 sekund po pomalowaniu paznokci lakierem i spryskać paznokcie sprayem z odległości 30 cm, a nasze paznokcie wyschną w mgnieniu oka.
Spray przyspiesza wysychanie lakieru na paznokciach i już po ok 2 minutach mozemy przestać uważać na nasz mani, niestety lakierom, które schnąc bardzo długo jak np. jeden z moich lakierów C&G essence nie daje rady. Może i lekko podsuszy lakier ale i tak możemy odbic sobie nieciekawy wzór na paznokciu, ponieważ wysusza tylko z wierzchu.
Oprócz tego spray jest bardzo niewydajny, już na początku czuć,że buteleczka nie jest pełna, w dodatku niemożliwe jest spsikanie samych paznokci, bo spray rozpyla się na całych palcach i na powierzchni na której akurat mamy rękę, efekt jest taki, że mamy tłustawe palce,których boimy sie wytrzeć żeby mimo wszystko nie popsuć mani.
Plusem jest fakt, że atomizer się nie zacina i lepiej mieć taki spray niż nie mieć w ogóle, ale na pewno można kupić coś lepszego.
Ja się więcej na niego nie skuszę, na oku mam Seche Vite:)
Kosztuje ok 10zł (50ml)
A przy okazji pokażę co ostatnio nabyłam z kosmetyków:
I moja wygrana w rozdaniu u Madzi:)
Pozdrawiam cieplutko, NK;*
kurczę a ja nie jestem zwolenniczką przyspieszaczy i nie skuszę się też na ten mimo że to essence.
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam!
wydaje mi się, że taki spray także kradnie połysk koloru ..
OdpowiedzUsuńMakijaż Jola Surmańska nie kradnie, może nawet leciutko dodaje połysku
OdpowiedzUsuńJa tam nie wierze w takie wynalazki jak przyśpieszacze i nie jestem ich zwolenniczka :) Gratuluje wygranej :)
OdpowiedzUsuńCat ale one działają;p
OdpowiedzUsuńprzydałby mi się przyspieszacz;)
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranej;)
Eee, ja wolę dłużej poczekać. Trochę cierpliwości i lakier suchy - za darmo ;)
OdpowiedzUsuńJa mam swojego faworyta wśród przyspieszaczy - Seche Vite.
OdpowiedzUsuńKocham i bardzo polecam :))
Bella ja nie lubię czekać, zawsze gdzies paluchy wsadze i tyle z mojej pracy:D
OdpowiedzUsuńParamore mam zamiar go zamówić:)
Hmm, też się w takim razie nie skuszę ;) Chyba, że będzie jakaś promocja
OdpowiedzUsuńChętnie się rozejrzę za jakimś przyspieszaczem, bo zawsze robię manicure w biegu pomiędzy jednym wyjściem a drugim, w międzyczasie jeszcze dzwoni telefon. Muszę się nieźle nagimnastykować, by np. nie pobrudzić komórki, gdy odbieram połączenie takimi niedoschniętymi paznokciami. Jeśli chodzi o szybkie wysychanie to polecam Quick`n Go z Astora, naprawdę wysycha w minutę:)
OdpowiedzUsuńmuszę pomyśleć o jakimś przyspieszaczu bo mam już serdecznie dosyć odbitej pościeli na pazurkach;/ może spróbuję tego z essence..tak na początek;]
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że paczucha się podoba i będziesz z tych rzeczy zadowolona;]
Tez bym chciała taki produkt, bo nie lubię czekać aż lakier wyschnie. Ale widzę, że z tej firmy nie kupię.
OdpowiedzUsuńSzkoda ze jednak nie dał rady, ja bardzo nielubie jak lakier schnie dłużej niż 10 minut i szukam jakiegos przyspeszacza :P
OdpowiedzUsuńU mnie również się nie sprawdził - często miewam oryginalne kołdrowe wzorki :)
OdpowiedzUsuńJa wolę tradycyjne wysychanie, bez przyśpieszaczy.
OdpowiedzUsuńW odpowiedzi na komentarz na moim blogu potwierdzam, micel z biedronki jest super :)
OdpowiedzUsuńja tez uważam że juz lepiej chwilke poczekac, albo kupować lepsze lakiery :)
OdpowiedzUsuń