BeBeauty czyli biedronkowe cuda:)
Większość już zna biedronkowe kosmetyki a jak ktoś nie zna to najwyższy czas nadrobić zaległości.
Kosmetyki dla biedronki prdukują takie firmy jak tołpa, perfecta.
Na wstępie powiem, że jestem posiadaczką skóry suchej, wrażliwej, płytko unaczynionej i skłonnej do zapychania, dlatego jestem bardzo wybredna jeśli chodzi o kosmetyki do twarzy. O tym żelu słyszałam już ok rok temu, kiedy był biedronkową limitowanką i nie skusiłam się na niego, bo gdzie mi tam będzie pasował żel z biedronki, kiedy droższe kosmetyki masakrują twarz... Jednak kiedy żel zrobił furrorę to musiałam go kupić, a żę cena przyciągała a nie odstraszałą więc wylądował u mnie w łazience. Jakie było moje zdziwienie, kiedy po użyciu twarz nie była czerwona co często mi się zdarza, nie czułam niekomfortowego ściągnięcia, a skóra była gładka i promienna. Po dłuższym stosowniu mogę śmiało powiedzieć, że żel mnie nie zapycha i jest to jeden z niewielu kosmetyków do twarzy, który mogę bez obaw stosować. Ale żeby nie było, że to taki cud nad cudami to dodam, że nie jestem fanką wieloetapowego zmywania makijażu i lubię, kiedy wystarcza mi do tego celu jeden kosmetyk i tutaj żel czasami zawodzi, bo nieraz muszę dodatkowo domywać tusz. Podobno to zaszyfrowana tołpa, w każdym bądź razie z czystym sumieniem polecam wszystkim osobom, które lubią delikatne kosmetyki.
Cena ok 5 zł.
Żel się sprawdził to kupiłam i peeling do stóp.
Peeling pachnie słodko-cytrusowo, przyjemnie:) A jak z jego właściwościami ścierającymi? Nie mam mu nic do zarzucenia, dobrze ściera zrogowaciały naskórek, wiadomo cudu nie uczyni, ale według mnie niczym nie ustępuje peelingom typu avon, oriflame, a pewnie nawet je przewyższa. Dwie minutki i peeling stóp zrobiony.
Cena ok 2,50.
Teraz czas na kremik do stóp.
Zapach słodki, cytrusowy, leczniczy?
Krem do stóp i paznokci odżywczo-nawilżający.
Mój wcześniejszy krem do stóp z oriflame nie dawał rady, a znając już trochę kosmetyki BeBeauty kupiłam krem do stóp i znowu się nie zawiodłam. Krem fajnie nawilża i zmiękcza szorstką skóre stóp odświeżając je.Stosuję regularnie i widzę poprawę skóry, dlatego nie widzę sensu przepłacać.
Cena ok 3-4 zł.
Massło do ciała z olejkiem z pestek wingoron (z tego co wiem to edycja limitowana).
Przyjemny cytrynowy zapach, najmocniej pachnie sam środek,a sam zapach utrzymuje się na skórze jeszcze jakiś czas po aplikacji.
Co tu dużo mówić,nawilża przyzwoicie, mnie w zupełności wystarcza, bo nie mam problemu z suchą skórą na ciele. Ma konsystencje masełka, dość gęsty i niestety nie rozsmarowuje się tak łatwo i nie wchłania tak jakbym chciała, dlatego płakać nie będę, że to edycja limitowana i zapasów też nie poczynię. Wolę masełko np.perfecty, bo łatwiej się rozsmarowuje i wchłania, aczkolwiek nie uważam, że to zły produkt i szkoda na niego pieniędzy;)
Cena 7,99.
Wszystkie z opisane przeze mnie kosmetyki biedronki mają jedną wspólną wadę, mianowicie są strasznie mało wydajne, ale cena nam to wynagradza:)
Mnie też pasuje ten żel do buzi ;) na pewno zainwestuję w kolejne opakowanie,ale niestety krem do stóp już nie był taki fajny...
OdpowiedzUsuńja też właśnie jutro kupuję 2 opakowanie, bo już mam resztke;D
OdpowiedzUsuńa miałaś ten krem do stóp co ja?
Tak mi się wydaje,a jak nie to ten podkradałam siostrze:D
OdpowiedzUsuńja nie mam mu nic do zarzucenia:)
OdpowiedzUsuńżel i peeling są moimi ulubieńcami - żel to faktycznie tołpa ale bez ekstraktu z torfu (zaoszczędzamy 15zł). Masełko - mam mango, które daje nieziemski efekt rozświetlenia :)
OdpowiedzUsuńtołpa jest też pewnie bardziej wydajna, bo biedronkowy żel znika mi w zastraszającym tempie..
OdpowiedzUsuńja się na mango nie skusiłam, bo nie lubię się świecić
pewnie tak ;) a te drobinki w mango są bardzo delikatne (nie nawrzucali jakiegoś mega brokatu hehhe), skóra nim posmarowana wygląda bardzo zdrowo - nie wiem jak to inaczej opisać ;) nie dają "chamskiego imprezowego" efektu :P
OdpowiedzUsuńja w ogóle nie tolreuje u siebie drobinek na ciele, wkurzałyby mnie:D no i masełko tez mnienie powaliło
OdpowiedzUsuńBardzo lubie te zele micelarne-obie wersje:)Wybaczam im kiepska wydajnosc poniewaz moglam ze spokojnym sumieniem zrobic zapasy.Peelingu nie probowalam ale mam w planach,masla mnie nie zachecily ze wzgledu na zapachy i widze, ze nie mam czego zalowac;)
OdpowiedzUsuńten drugi to ten z drobinkami? nie testowałam go jeszcze
OdpowiedzUsuńFajny blog ;)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie ;d
KONKURS .! ;>
Oj nie wiedziałam że Tołpa produkuje dla Biedronki...muszę się przyjrzeć tym kosmetykom przy najbliżej wizycie w Biedronce :)
OdpowiedzUsuńprzyjrzyj się, bo warto:)
OdpowiedzUsuńja dzisiaj kupiłam kolejny kremik do stóp i żel;D